ja ostatnio to radio mam wlaczone gdy gotuje w weekend lub jak sprzatam, a ostatnio bardzo rzadko gdy prowadze samochod... w innych wypadkac mam otworzona ksiązke od anatomii<ble> nawet mp3 nie chce mis ie sluchac bo w tramwaju czytam skrypty..
Offline
widzisz mieszkam dalko od domu (200km) i musze sobie sama gotowac, sprzatac itd
a zreszta skoro twoja dziewczyna juz ma faceta to po co ma sie az tak starac? ja jestem jeszcze jednoosobowa instytucja (jak to mowi moja przyjaciolka) i moze jak znajde wiecej czasu miedzy anatomia, biofizyka, biologia medyczna a lacine i reszta przedmiotow to chce jeszcze pojsc na kurs tanca albo towarzyski albo nowoczesny( hip hop, jazz...)
Offline
a i owszem pochwalam Sam kończyłem taki kurs:) a raczej nie kurs a szkołę! Naprawdę warto. To dobrze jak kobieta nie pieta po deptach ( depcze po pietach )
No ja też studiowałem poza domem a dziewczyna nie bardzo się paliła do robót domowych Więcej nie mogę powiedzieć bo przywódca się z nią kumpluje i jest wielkim paplą
Swoją drogą zobaczcie to ...
http://video.interia.pl/obejrzyj,film,9 … rski_humor
najlepsze są nosze
Offline
hehehe ja w sumie mam bałagan w mieszkaniu ale to od ksiażek ( moj naukowy bałagan)... ale to tylko cale biurko zarzucone..
a co do kursu to jak bylam mala to tancyzlam taniec towarzyski a potem miedzy podstawowka a gimnazjum taniec nowoczesny... formacja taneczna.. potem problemy ze stawami nio i teraz wrocilam do cwiczneia, ale nie do konca na wysokim poziomie;PP
a Ty tancerzem jestes? mało osob znam, ktore koncyzły szkołe taneczną, kursy owszem, ale co do powazniejszego zajmowania sie tańcem nie..
Offline
Tomassini napisał:
Speed a musiałeś się przebierać, czy tak normalnie w mundurku?
O panie normalnie do krakowiaka to nas wystroili jak laleczki , a do poloneza tylko w gajerku wkońcu to stara limuzyna.
Ostatnio edytowany przez Speed (2008-11-12 15:20:58)
Offline