Ehh andziulka andziulka, akademia jest od nauki gry a nie od leżenia tyłkami do góry. Gracze mają umieć walczyć bo przyjdzie wojna i będzie dupa blada. Może i akademia jest twoja, ale gracze są w większości od nas Poresztą chyba nie jesteś uzurpatorem
Masz generała dyplomate i głównego sekretarza, a nie pytasz o ich zdanie?
Na razie straszysz innych sojuszem głównym, jeśli was zaatakują, a co jeśli sojuszu głównego nie będzie? A no to, że 3/4 Twoich graczy odejdzie bo was złupią i pobiją.
Ja staram się jedynie, by graczy, którzy do nas trafią, mieli pojecie o grze, a nie byli w ogóle nie przygotowani!
Do tego służy akademia.
Offline
Mócha Oswojona
non stop atakuje mnie klepi z miasta PANASONICO[71:41] z sojuszu KOMPANIA BRACI normalnie sam sobie radze ale on mnie czyści jak chce może jakiś silny gracz go po prostu rozgnieść bo przez to że nie chciałem być w jego sojusz mści się na mnie....nie chce dyplomaci chce żeby ktoś go porządnie zjechał.
Offline
Mała Mócha
Cześć,
Mam problem w mojej części świata. Jedna osoba z naszego sojuszu jest ciągle atakowana przez kogoś z STI. Przez jakiś czas wysyłałem moją flotę do ochrony. Jak dwa razy się naciął to odpuścił (niestety tylko na parę dni). Napisałem do dyplomaty żeby coś z tym zrobił:
do Summo napisał:
Cześć,
Jedna osoba (ona) jest ciągle nękana przez martens81 z sojuszu STI. Czy możesz coś z tym zrobić czy pozostaje tyko zbrojna interwencja (która może się przerodzić w wojnę między sojuszami)? Ostatni napad miał miejsce dzisiaj z miasta Kasikowo [65:55].
Czy w razie gdyby dyplomacja zawiodła to czy ktoś z akademii jest w stanie w tej części świata mi pomóc wyprostować sytuację?
Mogę wysłać 400-600 okrętów (katapult) ale z wojskami lądowymi kiepsko stoję i nie sądzę żebym był w stanie w najbliższym czasie się podreperować (brak gotówki - aktualnie ją zbieram na wysłanie floty).
PS.
Jak sprawdzić wszystkie lokalizacje graczy z danego sojuszu?
Ostudziłem nieco zapędy martens81 kasując mu flotę w mieście z którego zaatakował i dostałe maila
mail od aire napisał:
atak na 1 gracza jest atakiem na sojusz proponuje wycofac wojska w przeciwnym wypadku mozemy podjac dzialania militarne
Opowiedziałem na niego
mail do aire napisał:
> atak na 1 gracza jest atakiem na sojusz
Zgadza się
I dlatego wasz sojusznik stracił swoją flotę (co prawda tylko z miasta z którego ostatnio atakował), ale jak kolejny raz będzie przeprowadzał ataki to nie wykluczam że pośle też trochę wojska żeby odzyskać to co zagrabił.
Pozdrawiam
Niestety nieco za wcześnie (wycofali ataki na moje miasta 2*40 okrętów, które były bronione przez 100 katapult każde), ale wygląda na to że chwilowo się sytuacja unormowała. Zobaczymy czy martines81 został całkowicie utemperowany przez swój sojusz, czy tylko na chwilę.
Ostatnio edytowany przez nemezis_at (2009-05-14 07:42:30)
Offline